czwartek, 30 maja 2013

Angela Gheorghiu "O mio babbino caro".








           Niezwykła przyjemność w ciągu zabieganego dnia, to posłuchać aksamitnego, nasyconego w barwie głosu Angeli Gheorghiu. Moja ukochana śpiewaczka, która przyciągnęła mnie do opery. I tak od 10 lat, powracam do niej każdego dnia, słuchając i śledząc jej karierę w mediach. W Polsce niestety nieznana, a może znana jedynie  nielicznym. W swoim fachu międzynarodowa gwiazda. Artystka z urodzenia i powołania. Najchętniej i najczęściej opisuję ją w samych superlatywach, ale cóż mam do niej wielki sentyment i wciąż ogromnie podziwiam jej talent.

          Angela Gheorghiu z sukcesami kontynuuje swoją wielką międzynarodową karierę od blisko 20 lat. Ambasadorka Rumunii, jej kraju pochodzenia. Solistka królewskiej opery Covent Garden w Londynie.

           Pozwólmy sobie więc na wieczorną chwilę przyjemności.  Najpierw posłuchajmy Jej. 
" O mio babbino caro " G. Puccini.


Czarująca.